niedziela, 22 kwietnia 2012

Wizyta u groomera - futerkowy dramat.

Źródło: freepic

Ostatnimi czasy coraz więcej słychać w naszym kraju o psich salonach piękności. Bo kto by nie chciał, żeby jego pupil wyglądał pięknie? Wysyp salonów groomerskich i wcale nie takie straszne ceny coraz częściej zachęcają nas do zadbania o naszego zwierzaka w profesjonalny sposób.

Czym jest grooming?
Większości z nas termin ten kojarzy się ze strzyżeniem i kąpaniem psów. Jest w tym dużo racji, choć grooming obejmuje znacznie szerszą gamę zabiegów pielęgnacyjnych nie tylko dla psów. Mieści się w nim kąpanie, strzyżenie, trymowanie, ale i również dbanie o pazury, czystość uszu czy oczu. Dotyczy to wszelkiego rodzaju zwierząt domowych, psów, kotów, królików a nawet koni.
Zawód groomera wymaga specjalnych umiejętności :
Przedewszystkim opanowania i spokoju. Zwierzęta nie zawsze cierpliwie stoją, bywa, że są przerażone lub nawet agresywne. Stąd potrzebna jest spora wiedza z behawiorystyki zwierząt (behave – zachowywać się), a oprócz tego spory talent manualny. Strzyżenie wiercącego się zwierzaka nie jest łatwe!

Przygotowanie!
Dlatego ważne jest, by odpowiednio przygotować naszego pupila do takiej wizyty. Naszym zadaniem jako właścicieli jest nie tylko dostarczenie zwierzaka do salonu, ale i nauczenie go właściwego zachowania na stole. To znacznie ułatwi pracę groomerowi i zmniejszy ryzyko skaleczeń podczas strzyżenia.
Nawet jeśli nasz pupil nie jest mistrzem, nie uczestniczy w wystawach, a strzyżenie jego sierści ma jedynie kosmetyczny charakter powinien być on przygotowany na taką ,,przygodę’’.
Dobrze jest, o ile mamy taką możliwość i jeśli pozwalają na to gabaryty zwierzęcia oswoić pupila ze stołem. Powinniśmy nauczyć go spokojnego stania na takiej platformie.
Drugim krokiem będzie oswojenie go z dźwiękami, jakie mogą wydawać urządzenia służące do strzyżenia. Dobrym pomysłem jest oswojenie zwierzaka z dźwiękiem elektrycznej maszynki (może do tego posłużyć zwykła maszynka do golenia) i suszarki do włosów.
Kolejnym krokiem byłoby odwiedzenie salonu, na razie bez strzyżenia. W dobrych salonach groomerskich, które mają na uwadze nie tylko zarobek, ale i dobre samopoczucie zwierzęcia powinna być możliwość próbnego przyprowadzenia psa czy kota. W trakcie takiej wizyty stawiamy pupila na stole, pozwalamy groomerowi go dotykać, ustawiać tak jak miałoby to miejsce w czasie strzyżenia i nagradzać zwierzę za właściwe zachowanie. Przy kolejnej wizycie, gdy pozostawimy futrzaka w rękach specjalisty nie będzie to dla niego takim zaskoczeniem i zdecydowanie zmniejszy stres.

Należy pamiętać o środkach ostrożności. Nawet jeśli na co dzień nasz pupil zachowuje się nienagannie, dobrze jest podczas pierwszej wizyty obserwować jego zachowanie i w razie takiej konieczności zaopatrzyć się w kaganiec – który będzie ochroną dla fryzjera. Nawet najbardziej ułożone zwierzęta w stresujących sytuacjach stają się nieprzewidywalne.
Jeśli już przygotujemy siebie i zwierzaka nic nie stoi na przeszkodzie :) Niech wasi czworonożni będą piękni!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz