Konie jako zwierzęta roślinożerne mają zakodowany w swej naturze strach przed drapieżnikami. Ucieczka jest jedną z ewolucyjnych metod zachowawczych. Drugą jest oposition reflex, ale może zacznę od małego wstępu.
Każdy, kto obcował, lub obcuje z końmi zdaje sobie sprawę z tego, że konie to zwierzęta bardzo strachliwe. Najpierw uciekają a potem sprawdzają, że ten szelest był tylko kotem wskakującym na belkę siana. Nie da się konia oduczyć takiej reakcji na przerażający go bodziec, można go jednak nauczyć myślenia. Odpowiednio ułożony koń zastanowi się czy warto uciekać, czy nie wywoła to jeszcze poważniejszych konsekwencji.
I tu wkracza oposition reflex – jest to naturalny odruch konia, do przeciwstawiania się naciskowi. Oczywistym jest, że gdy drapieżnik skacze na bok konia chcąc zatopić w nim zęby bądź pazury, ucieczka zwierzęcia w drugą stronę spowoduje wyrwanie kawałka skóry z ciała konia. Naparcie na bodziec zmniejsza uszkodzenia, a jednocześnie zwiększa szanse na przeżycie.
Stąd przeciwstawny opór konia, gdy próbujemy podnieść mu nogę, lub gdy chcemy go odsunąć od siebie. Takie napieranie na nas jest jego metodą ,,pokonania’’ drapieżnika, jakim jesteśmy w rozumieniu tych zwierząt.
Na pewno wielu z nas było przy odsadzającym się koniu. Z natury zwierzęta te potrzebują mieć możliwość ucieczki – jej brak (np. uwiązanie konia do nieruchomego obiektu) wywołuje panikę, gdyż koń przestaje myśleć, a zaczyna walczyć o przetrwanie. To ciągnie za sobą przykre konsekwencje (uszkodzenie pyska, sprzętu jeździeckiego, czy ogrodzenia). Naszym zadaniem, jako odpowiedzialnych opiekunów powinno być przygotowanie konia na taką ewentualność.
Porcupine Game – jest to gra, w której uczymy konia ustępować od nacisku. Brzmi niepozornie? A jednak przy odsadzeniu może okazać się zbawienne. W tej grze pokazujemy koniowi, że nie zawsze stawianie oporu popłaca, i że może być inne wyjście niż to zapisane w jego instynkcie. Sama gra polega na ułożeniu dłoni w jeża i ,,kłucie’’ konia palcami w różne miejsca (zad, łopatka, brzuch, ale także i głowa) z początku lekko, gdy koń nie reaguje, odrobinę zwiększamy napięcie aż do uzyskania odpowiedzi. Wtedy natychmiast zwalniamy nacisk i delikatnie głaskamy uciskane przez nas miejsce. Konie są z natury wygodnymi zwierzętami – będą robiły wszystko by uniknąć dyskomfortu, którym w tym przypadku są nasze palce wbijające się w jego skórę. Nauczenie konia ustępowania (zwolnienie nacisku jest dla konia nagrodą, w przyszłości koń zrozumie, że wygodniej jest się odsunąć niż napierać) przyniesie również korzyści w samej jeździe – ustępowanie przed naciskiem łydek.
W przypadku odsadzenia powinniśmy zastosować porcupine game w miejscu tuż za uszami konia, czyli tam gdzie opiera się kantar i poproszenie go w ten sposób o opuszczenie głowy w dół. To da do myślenia zwierzakowi w momencie, gdy spanikuje będąc na uwięzi.
Zapamiętane przez niego doświadczenie, iż na ucisk za uszami najlepiej zareagować opuszczeniem głowy, a nie coraz silniejszym szarpaniem w górę pozwoli uniknąć mu przykrych urazów, a da nam czas na interwencję.
Ta i wiele innych gier mających na celu zdobycie zaufania naszego konia oraz nauczenia go opanowania w najróżniejszych sytuacjach są elementami naturalnego jeździectwa, czyli metody odwoływania się do psychiki konia.
Każdy jeździec powinien zaznajomić się choć z podstawowymi zasadami tej metody (bez względu na dyscyplinę sportu jaką uprawia z koniem) pozwoli to na jeszcze lepsze porozumienie z naszym wierzchowcem, zrozumienie jego potrzeb ale i przede wszystkim umożliwi nam bezpieczną jazdę. Dlatego serdecznie polecam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz